niedziela, 15 lipca 2018

Lipiec 15 niedziela 2018
Postanowiłem opisać pewne wydarzenia z swojego życia. Myślę, że warto ponieważ w owym czasie byłem w środku wydarzeń sportowych w naszym mieście.  Przez kilka lat, byłem współpracownikiem dwutygodnika Rewizje Tomaszowskie. Jest to pismo samorządowe w gestii władz miasta a za czasów burmistrza Rolanda  S wręcz jego tuba na świat czyt. Tomaszów. Po wielu lepszych lub gorszych okresach niekiedy śmiesznych wręcz gdzie często  wdzierało się w pracę etatowych pracowników wygodnictwo.  robię co karzą i tyle przyszedł  okres podejrzeń, zastraszeń jednomyślności partyjnej , że tak powiem. Ojcem takiego modelu funkcjonowania pisma był burmistrz zdawało się prawy i religijny O. Mariano wspólnie z Stachem Gwożdziem..Ta fotografia   Józefa Mirosława T. to nie przypadek. Rodzice w UB, stryj w UB znani w Tomaszowie z okrucieństwa - ojciec, a foto jak foto. Niesmaczne. Ale o tym później. W lutym 2002 r rozpoczął się mój "romans' z dwutygodnikiem. Pierwszym artykułem, który opublikowano był krotki życiorys bramkarza, wychowanka Tomasovii  ściślej trenera Mariana Bańki, grającego i mieszkającego we Francji Stanisława Karwata. Redaktorem naczelnym RT był Szychard P. Fajny, swój chłop, że tak powiem, mający pojęcie jak zrobić gazetę. tylko nie miał na to czasu. Etat w szkole, radny, szachy i gazetę robił w jeden wieczór wpadając do redakcji niczym burza. Zazwyczaj była to już za "pięć dwunasta" . Robotę na którą Szychard nie miał zwyczajnie czasu robił za niego Domin Ch. Był to jednak spokojny, dobry czas dla wszystkich, którzy zabrali się do pociągu rządzących.